Jaki kask wybrać do jazdy na rowerze elektrycznym?

• Marek
• 0
• on lut 07, 2020

Jazda rowerem elektrycznym może sprawić mnóstwo frajdy, co przy zwiększonej prędkości nie powinno dziwić. Jednak większa prędkość to także większe ryzyko. Poruszanie się zwykłym rowerem generuje różne zagrożenia i choć jazda w kasku nie jest narzucana przez przepisy, jest bardzo zalecana. Analogicznie jeszcze bardziej istotna staje się ona w przypadku roweru elektrycznego.

Cechy dobrego kasku na rower elektryczny

• Na rynku dostępne są całościowo zabudowane kaski, lecz utrudniają one na dłuższą metę oddychanie skórze głowy. Lepsze będą zatem kaski posiadające otwory wentylacyjne.
• Kolejną kwestią jest waga. Współcześnie wyrabiane kaski są coraz lżejsze, jednak nie przekłada się to na ich jakość wykonania lub wytrzymałość. Wręcz przeciwnie, połączenie lekkości ze zwiększoną odpornością na uszkodzenia umożliwia zastosowanie konstrukcji inmold, polegającej na połączeniu zewnętrznej powłoki poliwęglanowej z pianką absorbującą siłę uderzenia. Z uwagi na stosowane przy konstrukcji procesy, możliwe staje się stworzenie lepszych systemów wentylacyjnych, co pozwala na zmniejszenie wagi kasku.
• Większa prędkość generowana przez rower elektryczny, może wymagać lepszego zabezpieczenia przed latającymi dookoła owadami. W tym celu montowane są specjalne siatki chroniące.
• Dobrze jest zwrócić uwagę na wyposażenie kasku w daszek chroniący od słońca. Na rynku da się znaleźć modele umożliwiające odpięcie daszka w sytuacji, gdy nie jest on akurat potrzebny, co jest bardzo dużym udogodnieniem.
• Bardzo dobrym dodatkiem jest zamontowanie z tyłu kasku światełka ledowego, poprawiającego widoczność w nocy i w gorszych warunkach pogodowych.
• Kask używany na rowerze elektrycznym musi być wysokiej jakości, by jak najlepiej chronić przed uderzeniem, musi być też idealnie dopasowany. Nie można sobie pozwolić na poluzowanie się kasku, zatem system regulacji również musi działać bez zarzutu.

Wybór kasku – na co warto zwracać uwagę?

Ważne jest to, by nie sugerować się wyłącznie ceną. Nie warto stawiać na najtańsze kaski, dlatego, że one z reguły nie zabezpieczą głowy przed upadkiem w należyty sposób. Tanie kaski często także nie mają odpowiednich certyfikatów, co również powinno budzić podejrzenia. Dobry kask zaczyna się w okolicach 100 zł. Już za nieco wyższą cenę można kupić kask o względnie dobrej jakości. Szybkim testem dla kasku jest ściśnięcie go w rękach. Nie może się on w tej chwili wygiąć. Jeśli tak będzie, jest to znak, że nie warto go brać. Kask musi mieć jak najtwardszą skorupę ochronną. Dzięki temu istnieje duże prawdopodobieństwo, że po wypadku nadal będzie można go używać. Niestety, trzeba jednak pamiętać o tym, że w razie upadku nawet najlepszy kask może rozpaść się na kawałki – wiele zależy od siły uderzenia. Lepiej jednak, aby rozpadł się kask, niż gdyby taki los miał spotkać głowę.

Warte uwagi są zastosowane w produkcji kasku technologie. Ciekawym przykładem jest system MIPS, w którym kask budowany jest na podstawie kształtu skorupy zewnętrznej i wewnętrznej wkładki, które podczas upadku ulegają przesunięciu się względem siebie, amortyzując uderzenie. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, zwłaszcza dla osób uprawiających jazdę profesjonalną lub wyczynową. Ważne jest też miejsce, w którym kupujemy kask. Nie może to być żaden bazar ani supermarket, najlepiej jest udać się do profesjonalnego sklepu rowerowego, w którym kładziony jest nacisk na dostarczenie klientom jak najlepszego sprzętu.